Flormar CC Cream Magical Color Effect- korygujący krem przeciw zaczerwienieniom.
Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "cudeńka" od firmy Flormar. Skuszona pozytywnymi opiniami na YT i ja postanowiłam go kupić.
OD PRODUCENTA:
Krem CC dostosowuje się do Twojego odcienia skóry i równoważy poziom jej nawilżenia.
Formuła kremu została opracowana przy użyciu technologi mikrokapsułek.
Krem CC dzięki zawartości filtra SPF15 chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, jednocześnie pozwalając skórze oddychać.
Odcień CC02 redukuje zaczerwienienia.
Można używać samodzielnie lub pod podkład.
Formuła kremu została opracowana przy użyciu technologi mikrokapsułek.
Krem CC dzięki zawartości filtra SPF15 chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, jednocześnie pozwalając skórze oddychać.
Odcień CC02 redukuje zaczerwienienia.
Można używać samodzielnie lub pod podkład.
POJEMNOŚĆ: 40 ml
CENA: 29.99 zł w drogeriach internetowych.
MOJA OPINIA:
Czy faktycznie ten produkt jest aż tak magiczny? Według mnie ani trochę... ale zacznijmy od pozytywów. Ma filtr SPF 15, niewiele, ale lepsze niż nic. Faktycznie koloryzuje skórę, dając efekt lekkiego zakrycia zaczerwienień. No i tutaj niestety plusy się kończą. Jak dla mnie największy jego minus jest taki, że zapycha mi skórę twarzy. Dawałam mu kilka szans, nakładając go samodzielnie oraz jako bazę pod sprawdzony podkład. Niestety w obu przypadkach kończyło się to u mnie wysypem niedoskonałości. Ponadto kolor produktu nie u każdego się sprawdzi... ponieważ jest dość pomarańczowy i ciemnieje z czasem ( zdjęcia poniżej). Ja niestety muszę go wyrzucić,bo nie jestem w stanie go używać. Wielki Youtuberek po raz kolejny okazał się u mnie wielkim bublem, a szkoda, bo idea produktu bardzo mi się podoba.
(tuż po nałożeniu na dłoń)
(delikatnie roztarty)
(tuż po rozsmarowaniu)
(w trakcie zastygania)
(po zastygnięciu, na innym tle, ale chciałam jak najlepiej uchwycić ten pomarańczowy odcień)
Tak jak się domyślacie ja nie kupię go ponownie;/ a Wy miałyście/liście ten produkt? Jakie macie na jego temat zdanie?
Pozdrawiam.
Nie miałam go i nie mam ochoty poznać ;)
OdpowiedzUsuńciekawy, nawet bardzo ale dla mnie mógłby być za ciemny
OdpowiedzUsuńDla bardzo bladych osób będzie zdecydowanie za ciemny;/
UsuńPierwszy raz go widzę ;)
OdpowiedzUsuńskoro lekko kryje to nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale raczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNigdy z tej marki nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę. Jesli zapycha - to będę omijać!
OdpowiedzUsuńNo niestety u mnie wywołał mega wysyp niedoskonałości, a próbowałam kilka razy, żeby się upewnić czy to na pewno on.
UsuńJa nawet nie mam miejsca u siebie na takie produkty (choć dobra zielona baza pod makijaż by mi się przydała), bo rano sięgam po SPF50
OdpowiedzUsuńJa mam zieloną bazę z W7, polecam. Jak na swoją cenę jest niezła i nie powoduje zapychania porów, a to dość istotne;)
UsuńCiekawe, że tak zmienia kolor, ale niby dostosowuje się do odcienia skóry, a jakoś tego nie widać :/.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie ściemniałzbyt mocno
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że na żywo wyglądało to gorzej. Myślę, że dla dziewczyn bardzo bladych kolor byłby stanowczo zbyt ciemny.
Usuńnie znam, ale mimo wszystko bym u siebie wypróbowała. Szkoda, że u Ciebie się nie spisał, ale tak czasem bywa :/
OdpowiedzUsuńKażdy ma inną skórę, jeśli nie jesteś podatna na zapchanie porów to próbuj;) może akurat u Ciebie się sprawdzi.
UsuńOjej, pewnie by mnie zapchał, bo moją skórę generalnie łatwo można zapchać :/ no i ten kolorek - okropieństwo!
OdpowiedzUsuńAle szkoda, że tak fatalnie się sprawdził :(
OdpowiedzUsuńKolorek nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOjej faktycznie zastyga na taki brzydki pomarańcz :( a miałam zamiar go kupić w tym miesiącu ;(
OdpowiedzUsuńNawet wcześniej o nim nie słyszałam, nie wiedziałam, że to jakiś hit miał być :D
OdpowiedzUsuńSłyszę o nim po raz pierwszy, ale też nie czuję się zainteresowana... choć muszę przyznać, że to że po wsmarowaniu zamienia się w podkład jest dość nietypowe ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy. :)
OdpowiedzUsuńWow, rzeczywiście ciemnieje, ale to że Cię zapycha to masakra - będę omijać na półkach szerokim łukiem :) dzięki za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuń